Karpatka z musem malinowym

Karpatka w nieklasycznym wydaniu. Bardziej letnia,bo oprócz ciasta parzonego przełożonego tradycyjnym kremem, dodatkowo ma również lekki mus malinowy, lekko kwaśny, dzięki czemu wypiek jest mniej słodki i bardziej orzeźwiający. Warto wypróbować taką kombinację!:)

Ciasto:

  • 125 g masła
  • 150 g mąki pszennej
  • 250 ml wody
  • 5 jajek

Krem:

  • 1 l mleka
  • 30 g mąki pszennej
  • 100 g mąki ziemniaczanej
  • 100 g masła
  • 150 g cukru
  • cukier wanilinowy
  • 1 jajko
  • 2 żółtka

Masa:

  • 1 kg malin
  • 60 g cukru
  • budyń śmietankowy
  • 1 łyżka mąki ziemniaczanej
  • 125 ml wody
  • galaretka malinowa

 

W rondelku zagotować wodę z masłem. Jednym ruchem wsypać mąkę i energicznie mieszać do momentu, aż stworzy się zwarta kula, która będzie odchodziła od ścianek naczynia. Odstawić do wystudzenia. Piekarnik nagrzać do 220 stopni. Do zimnej masy wbijać pojedynczo jajka, cały czas miksując. Ciasto podzielić na dwie części i każdą z nich piec do zarumienienia.

Z mleka odlać pół szklanki, a resztę zagotować. Żółtka, jajko utrzeć na puszystą masę z cukrami, dodać mąki i odlane wcześniej mleko. Wszystko wymieszać, a gdy mleko zacznie się gotować, wlać przygotowaną mieszankę i zrobić budyń. Odstawić do wystudzenia. Masło utrzeć i porcjami dodawać zimny budyń. Tak przygotowaną masę wylać na jeden blat ciasta.

W wodzie rozpuścić budyń i mąkę. Maliny gotować z cukrem do rozpadnięcia się owoców. Dodać przygotowany budyń i galaretkę malinową w proszku. Ponownie zagotować i odstawić do wystudzenia. Zimny mus przełożyć na krem i przykryć drugim blatem ciasta. Wstawić do lodówki. Przed podaniem posypać cukrem pudrem.

karpatka z malinami 3

źródło: przyslijprzepis.pl

Autor

marlena

Mam na imię Marlena. Jestem amatorką wypieków. Ciągle tworzę coś nowego, często bez okazji, by oderwać się od rzeczywistości i sprawić przyjemność najbliższym. Na tym blogu znajdą się zarówno wypieki, którymi częstuję na co dzień rodzinę i znajomych, jak również wiele tematycznych, związanych z różnymi okazjami i okolicznościami. Każdy znajdzie coś dla siebie. Od małych ciasteczek, po bułki, desery i duże blachy ciast. W tworzeniu bloga pomaga mi młoda i utalentowana Patrycja, która sprawia, że wypieki wyglądają tak samo dobrze na zdjęciach, jak w rzeczywistości:)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *