Tłusty Czwartek już za nami, koniec Karnawału tuż, tuż, więc ostatnie dni zabawy nie mogły obyć się bez faworków. Niezwykle kruche, delikatne, wprost rozkruszały się w dłoniach. Wilgotne, uzależniające, na jednym się nie kończyło. Chrusty nie są za słodkie, ale łasuchy mogą obficie posypać je cukrem pudrem i efekt będzie nieziemski. Cud, że udało się w ogóle zrobić jakiekolwiek zdjęcia!:)
Składniki:
- 500 g mąki pszennej
- 5 żółtek
- 1 łyżka spirytusu
- 6 łyżek śmietany 18%
- szczypta soli
Dodatkowo:
- olej
- cukier puder
Do mąki dodajemy żółtka, spirytus, sól, śmietanę i całość zagniatamy do uzyskania jednolitej, elastycznej masy. Odstawiamy na kilkanaście minut. Następnie możemy postukać je wałkiem, by pojawiły się charakterystyczne pęcherzyki powietrza.
Olej na głębokiej patelni rozgrzewamy.
Ciasto rozwałkowujemy bardzo cienko, podsypując mąką w razie potrzeby. Wycinamy paski takiej długości, jakiej mają być nasze faworki. Każdy z nich nacinamy w środku i jeden koniec przewlekamy przez powstały otwór. Tak przygotowane chrusty wrzucamy na rozgrzany olej i smażymy z obu stron na złoty kolor. Odsączamy z nadmiaru tłuszczu i od razu posypujemy obficie cukrem pudrem.
Źródło: mojewypieki.com