Jest to ciasto z rodzaju tych „dla nieprzewidzianych gości”:). Lekko odwrócone, szybkie i łatwe, a w okresie, gdy jest pełno różnych owoców, wręcz koniecznie do zrobienia. Niezwykle wilgotne z cytrynową nutą jest jednocześnie orzeźwiające i słodkie. Kwaśne owoce idealnie komponują się ze słodyczą ciasta i sprawiają, że zwykły wypiek nabiera niezwykłego smaku. Warto mieć w zanadrzu ten przepis!:)
Składniki:
- 2 szklanki mąki pszennej
- 125 g roztopionego masła
- 3/4 szklanki cukru
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 6 jajek
- 1/2 szklanki mleka
Dodatkowo:
- śliwki
- sok i skórka z cytryny/aromat cytrynowy
Białka oddzielamy od żółtek. Roztopione masło miksujemy z cukrem na puszystą masę. Wrzucamy żółtka, następnie wlewamy mleko, a na końcu mąkę z proszkiem do pieczenia. Dodajemy sok i skórkę z cytryny lub aromat (ja dałam trochę tego i tego). Białka ubijamy na sztywno ze szczyptą soli. Łączymy delikatnie łyżką z wcześniej przygotowaną masą.
Śliwki dzielimy na połówki i skrapiamy sokiem z cytryny.
Ciasto wykładamy na blachę. Śliwki układamy skórką do dołu i dociskamy niezbyt głęboko. Pieczemy około 1 godziny i 10 minut w 180 stopniach (do suchego patyczka). Po wystudzeniu posypujemy cukrem pudrem.
Źródło: zcukrempudrem.blogspot.com