Tradycja zobowiązuje, więc w Tłusty Czwartek muszą pojawić się pączki i u mnie:). Wszędzie ich pełno, ale te domowe, prawdziwe, obficie wypełnione marmoladą nie równają się z żadnym innym smakiem. Produkcja jest na niewielką skalę, więc każdy z nich oprócz podstawowych składników ma także włożonego mnóstwo serca. Radość ich smażenia była ogromna, co dało się zauważyć po uśmiechach wszystkich próbujących. Robię je z tego przepisu od lat, bardzo polecam!:)
Składniki:
- 600 g mąki pszennej
- 3 jajka
- 70 g cukru
- szczypta soli
- 2 łyżki wódki
- 100 g masła
- 250 ml mleka
- 25 g świeżych drożdży
- 1/2 łyżeczki soli
Dodatkowo:
- marmolada truskawkowa/wieloowocowa/różana
- olej do smażenia
- lukier
Robimy rozczyn: łączymy 1/4 szklanki letniego mleka z 1 łyżką cukru, 3 łyżkami mąki pszennej i 25 g świeżych drożdży. Przykrywamy i odstawiamy w ciepłe miejsce na około 15 minut.
Masło roztapiamy. Resztę składników przekładamy do miski, dodajemy rozczyn i wyrabiamy masę na zwarte, ale dość lepiące ciasto. Posypujemy mąką i odstawiamy ponownie w ciepłe miejsce na około 1,5 godziny.
Z wyrośniętego ciasta wyrabiamy pączki (wielkość według uznania), formujemy kule, lekko spłaszczamy i zostawiamy na około 20 minut do lekkiego wyrośnięcia.
Przygotować lukier: troszkę wody, sok z cytryny i cukier puder połączyć.
Olej rozgrzewamy do temperatury 175 stopni. Gotowe pączki smażymy (zaczynamy od górnej strony, biorąc ze stolnicy) z każdej strony. Trzeba je obserwować, nakłuwać wykałaczką, by sprawdzić, czy ciasto nie jest surowe (zazwyczaj trwa to kilka minut). Gotowe wyłożyć na ręcznik papierowy, nadziewać ( u mnie szprycą z długą końcówką) i lukrować. Wystudzić.
Źródło: mojewypieki.com